Forum dla studentów inżynierii chemicznej i procesowej Politechniki Wrocławskiej
Młody chemik
Ba tylko mnie chodzi nie tyle co o zmianę miejsca zamiszkania, bo i tak co week będę w domu, co o tęsknotę za ukochanym
Offline
Młody chemik
no to chyba nie bedzie az tak zle a co do wypowiedzi kolegi ze umrze z glodu to chyba az tak zle nie bedzie co?? mysle ze zadna mama nie pozwoli na to swojemu dziecku ... tymbardziej jak widze swoja ktora juz mi zapakowala kilkanascie sloikow obiadu... wiec jakbys jednak nie dostal takiej wyprawki od swojej rodzicielki to zapraszam do mnie ja z pewnoscia nie dam rady tego przetrawic
edek89 napisał:
Ja np. to w ogóle mam lajtowo bo większość moich znajomych z budy poszła do wrocka "studiować" a inni juz studiują wiec nie będzie tak źle
a koledzie w sumie jest czego pozazdroscic u mnie niestety tak rozowo nie jest no bo nie wielu jest takich smialych co by na 2 koniec polski do szkoly jechali;)
Offline
Hahaha, jakby co to przypominam, że polibuda ma słynną stołówkę;)
Offline
Młody chemik
slynna??;> tzn??;>
Offline
~Jusstyna~ napisał:
a koledzie w sumie jest czego pozazdroscic u mnie niestety tak rozowo nie jest no bo nie wielu jest takich smialych co by na 2 koniec polski do szkoly jechali;)
ja bym powiedział,ze to Ty na drugi koniec Polski wyjechałaś... :P
Offline
~Jusstyna~ napisał:
slynna??;> tzn??;>
No podobno dobre i tanie obiady tam daja. Nigdy tam nie jadłam, ale ludzie chwala i nawet z uniwerków niektorzy tam chodzą.
Offline
Młody chemik
Grześ napisał:
ja bym powiedział,ze to Ty na drugi koniec Polski wyjechałaś...
to mialam na mysli....ale nvm;P
Offline
Młody chemik
No o jedzeniu z Polibudy też dużo słyszałam ;D i ponoć na serio dobrze gotują. Ale to się sami przekonamy
Offline
~Jusstyna~ napisał:
Grześ napisał:
ja bym powiedział,ze to Ty na drugi koniec Polski wyjechałaś...
to mialam na mysli....ale nvm;P
Szlag,źle przeczytałem....pardą ; )
Offline
Młody chemik
normalnie zostawić was na dzień i potem mam zaległości, normalnie szok, ja też się boję czy uda mi się osiągnąć to co sobie zamierzyłam:) przyznam się,że będzie mi brakowało marudzenia mamy:) hehe:) fajne te kłótnie z mamą są:)
Offline
Młody chemik
Mnie też.... i tego, że ciągle mówi, że 'wyglądam jak czupiradło' a o marudzeniu babci nie wspomnę...
Offline
Młody chemik
no ja z dziadkami nie mieszkam ale moja mama wyrabia normy:) jest w tym bezkonkurencyjna:)
Offline
Młody chemik
No na moją mamę to już wystarczy, że spojrzę, a wie o co chodzi babcie musiałam dłużej urabiać, ale już też powoli zaczyna kumać grunt, że świetnie gotuje ;D
Offline
Młody chemik
ja mam taki sam charakter- wiec jest konflikt interesów
Offline
Młody chemik
To ja mam tak z tatą...
Offline